czwartek, 18 lutego 2010

Szkockie rymowanki

Raz pewien mężczyzna ze Szkocji
Postradał swe zmysły z emocji.
Choć słuch swój natężał,
Choć wzrok swój wytężał,
Nie było w Primarku promocji!

Raz pewna kobieta ze Szkocji
Wrzasnęła: Nie robiem kolocji!
Rodzina zaś cała
Dalej chipsy wcinała
Wraz z colą w stosownej proporcji!

Tak to jest, jak wieczorem nie mogę zasnąć. Układam rymy. Albo wymyślam różne przyszłościowe scenariusze. Wczoraj dzień był piękny, więc udałam się na długi spacer nad morze i poczyniłam kilka fotek z myślą o blogowym cyklu betonowym, relacja wkrótce. Poza tym zupełnie niechcący wdepnęłam jednym butem w Morze Północne. Szłam sobie zamyślona brzegiem, po mokrym piachu i dopadła mnie tak zwana siódma fala. Nie było szans na ucieczkę, więc zastosowałam unik w stylu bociana. W mokrym bucie doczłapałam się do domu, na szczęście świeciło słońce i było naprawdę ładnie! Na koniec kilka fotek krajoznawczych:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz